14 września 2013

•041• Cody Simpson – „Surfer’s Paradise”

Historia niczym z biografii Justina Biebera. Przystojny nastolatek z dobrymi warunkami wokalnymi postanowił nagrywać swoje wersje ulubionych piosenek i wstawiać je na Youtube. Po opublikowaniu kilku filmików został odkryty przez producenta muzycznego i rozpoczął karierę muzyczną, wydając w 2012 roku debiutancki album – Paradise. Druga płyta Cody’ego Simpsona (bo o nim mowa)  – Surfer’s Paradise – pozostała w podobnym, teen-popowym klimacie…

Australijczyk Cody Simpson rozpoczął nagrywanie amatorskich filmów latem 2009 roku. Poza coverami przebojów Justina Timblerake’a, Jasona Mraza czy The Jackson 5, nastolatek wstawił także swoje własne produkcje: One i Perfect. Kilka miesięcy później na jego nagrania natrafił Shawn Campbell, nominowany do Nagrody Grammy producent odpowiedzialny za produkcję płyt m.in. Jaya Z. Pod koniec roku wydał swój debiutancki singel – iYiYi feat. Flo Rida. W czerwcu 2010 roku przeprowadził się z Australii do Los Angeles, by podpisać umowę z wytwórnią Atlantic oraz rozpocząć trasę koncertową. Rok później zatrudnił nowego producenta – Scootera Brauna, z którym współpracuje… oczywiście, Justin Bieber. Owocem współpracy została, wydana w 2012 roku, pierwsza płyta Simpsona – Paradise oraz wiele koncertów, w tym te przed Bieberem.
12 lipca 2013 roku 16-letni (!) piosenkarz wydał swój drugi album studyjny – Surfer’s Paradise. Od pierwszej piosenki, La Da Dee, mamy do czynienia z typowym, nastoletnim popem pt. Gitara, Tekst o Nastoletniej Miłości i Ja. Wszystko brzmi dobrze, refren zapada w ucho (La da dee, La la da doo, La la da me La la da you, La da dee, La la da doo etc..), a sam Simpson przekazuje słuchaczowi pozytywną energię na cały dzień. Utwór kojarzy się z wakacjami, jest bardzo przyjemny w słuchaniu, ale… nie jest niczym odkrywczym, a podobnych piosenek jest obecnie bez liku. Równie przewidywalną, ale chwytliwą zarazem piosenką jest Sinkin’ In z milionem la la la la w refrenie.

Single z Surfer’s Paradise nie wypadają dobrze na tle innych utworów z płyty. Pretty Brown Eyes, zapowiada się elektrycznie, by za kilka chwil zamienić się w kolejną, typową radiówkę. Z podobnym odbiorem spotkało się No Ceiling, w której znalazłem mnóstwo wtórnych brzmień, w tym uwielbiane przez młodzież ooo, yeeeeah, yeeeah, które weszło już chyba na stałe do kanonu elementów niezbędnych na materiał wykonywany przez nastolatków. Drugi z singli, Summertime of Our Lives rozpoczyna się mało odkrywczo (gwizdaniem), gra gitara, a Cody zaczyna śpiewać o swojej wielkiej miłości życia, jaka to ona nie jest piękna i jak to on jej nie kocha, mimo przeciwności losu. Krótko mówiąc: kolejna banalna, popowa balladka w wykonaniu młodzieńczego idola. Jeżeli zaś mowa o banalności, to świetnym przykładem na to jest If You Left Him For Me, które idealnie wpasowuje się w dyskotekowe rytmy. A tekst? Gorzej, niż słaby, rymy podobne do tych z przebojów disco polo, a tytuł mówi sam za siebie..

Podczas nagrywania płyty w studiu muzycznym pojawiło się gościnnie kilku muzyków: rapera Ashera Rotha usłyszymy w utworze Imma Be Cool, a jamajskiego piosenkarza, najstarszego syna Boba MarleyaZiggy’ego – w zamykającym album Love. Żaden z nich nie spowodował jednak, że zapamiętałem chociaż jedną z tych piosenek, a po usłyszeniu jej gdzieś w radiu pomyślę: O, to ten świetny kawałek z płyty Cody’ego Simpsona

Dawno nie słyszałem tak przewidywalnego, banalnego albumu. Prawie wszystkie piosenki to typowe dla nastolatków popowe umpa umpa, a jedyny wyróżniający się kawałek, If You Left Him For Me, też nie okazał się niczym interesującym i mającym szansę wybicia się spośród tysięcy innych wtórnych produkcji. Utwory pozostały w klimacie takim, jakie słyszeliśmy na debiutanckiej płycie Simpsona – Paradise. Tylko tym razem wyszło jeszcze nudniej, bezpłciowo.
TOP 3 of the... SURFER'S PARADISE:
» „Wirtualni ludzie”
» „Moja muzyka”
» „Wyścig szczurów”

3 komentarze:

  1. Anonimowy16/9/13 00:14

    Ty sam jesteś bezpłciowy....

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy16/9/13 00:26

    Możesz zrobić recenzje płyty Demi Lovato - Demi ??

    OdpowiedzUsuń