22 marca 2013

•002• Halina Mlynkova – „Etnoteka”

Premierowa recenzja dotyczyła zagranicznego zespołu, dziś pora na ocenę własnego podwórka muzycznego, a dokładnie pierwszej solowej płyty Haliny Mlynkovej  Etnoteka, na którą fani artystki musieli czekać aż 8 lat, kiedy to w 2003 roku opuściła grupę BrathankiFani Mlynkovej z pewnością obawiali się, jaka będzie ta pierwsza, najważniejsza płyta ich ulubionej artystki. Na szczęście, Halina pozostała przy charakterystycznych dla swojego głosu ethno-dźwiękach, które zdominowały cały album. 
Na Etnotece dominuje połączenie popu z folklorem, który charakteryzował również twórczość grupy, której twarzą (i głosem) była Mlynkova. W prawie każdej piosence z płyty usłyszymy instrumenty takie jak tamburyn, flet, ale także rzadziej spotykane, jak sitar czy dirluba. To właśnie one nadały Etnotece tego wyjątkowego wyrazu. Co więcej, sama nazwa albumu wskazuje już, że na krążku znajdziemy wiele inspiracji muzyką etniczną (swoją drogą, coraz więcej artystów sięga po tego typu brzmienia, m.in: Justyna Steczkowska). Już pierwszy singel, Dziwogóra, wprowadza każdego słuchacza w świat muzyki ludowej. Słychać, że to jest to, co naprawdę wyszło z jej wnętrza, a nie zostało narzucone przez osoby trzecie. Mlynkova udowodniła każdemu, kto wątpił w jej solową karierę, że można żyć po rozstaniu z popularnym zespołem i nagrać coś przyjemnego dla ucha. Swoją indywidualność artystyczną podkreśliła także w singlu promującym album - Kobieta z moich snów (Chcę stworzyć na nowo swój świat (...) Od dziś chcę sobą się czuć, (...) mieć, czego pragnę). Mądrze... 

Najciekawszy tekst z pewnością zawarła w utworze Dałeś czerwone korale, w którym już na samym początku słychać nawiązanie do zespołu, który, krótko mówiąc, przyniósł jej największą popularność („Dałeś kiedyś mi korale, Co czerwone niczym wino (...) Które z polnej jarzębiny (...)”). Sama Mlynkova podkreślała w wywiadach, że piosenka jest grepsem, żartem odnoszącym się do opinii, że jest jedynie "wokalistką od Czerwonych Korali oraz pokłonem w stronę Zbigniewa Książka  autora tekstu hitu Brathanków. 

Fani popularnej sagi o wampirach również znajdą coś dla siebie - spokojny utwór Zmierzch 2012 z genialnymi wstawkami perkusyjnymi (które uwielbiam w każdej piosence i już na starcie mają wtedy u mnie wielkiego plusa). Na wyróżnienie zasługuje moja ulubiona piosenka z płyty – Daj siebie, która w pełni oddaje etniczno-ludowy klimat krążka. 

Na pochwałę zasługuje również wizualna strona Etnoteki. Oprócz świetnej okładki, album zawiera dość grubą książeczkę z tekstami piosenek oraz zdjęciami zza kulis koncertów Mlynkovej. Niespotykany, wykonany bardzo profesjonalnie dodatek procentuje w mojej ocenie całej debiutanckiej płyty Haliny. Jedyne, co mi się nie podoba, to fakt, że po kilku piosenkach energia utworów trochę spada,  są one „tylko” poprawne w porównaniu do całego krążka, brak im żywiołowości, do której przyzwyczaiła nas artystka. Chociaż z drugiej strony jest to świetny zabieg pokazujący, że prawdziwa piosenkarka sprawdzi się w każdym repertuarze. Halince się to udało, dlatego gorąco polecam i Wam zapoznać się z pierwszym solowym albumem tej wokalistki.
TOP 3 of... ETNOTEKA:
» „Daj siebie”
» „Bez pożegnania”
» „Kobieta z moich snów”

1 komentarz: