19 marca 2013

•001• Within Temptation – „The Unforgiving”

Jakiś czas temu w jednym z największych centrum handlowych w Warszawie upolowałem promocję na płytę The Unforgiving Within Temptation, którą postanowiłem kupić. Do zakupu przekonał mnie jeden z singli z krążka: Sinéad, od którego jestem po prostu „uzależniony”.
Twórczość holenderskiego zespołu Within Temptation poznałem w te wakacje dzięki znajomym na internetowym video-czacie. To właśnie tam po raz pierwszy usłyszałem singel Sinéad w wykonaniu Sharon den Adel  wokalistki grupy. Chociaż wakacje były już dość dawno, a ja odliczam tygodnie do kolejnych (jakby nie patrzeć – najdłuższych, bo pomaturalnych), to głos frontmenki Within Temptation pozostawał mi w głowie miesiącami. Pomimo faktu, że wielbicielem metalu symfonicznego czy europe symphonic rock (który gra WT i który poznałem w Sinéad) nie jestem, poza wokalem den Adel urzekły mnie brzmienia instrumentów (m.in.: gitary, perkusji). Z tego też powodu od razu kupiłem cały album z tym utworem, gdy nadarzyła się ku temu okazja.

Po zakupie płyty, z satysfakcją w oczach (i tylko znikomym zeszczupleniem konta na karcie płatniczej) wróciłem do domu, by poznać wszystkie trzynaście piosenek piątego albumu grupy. Już samo intro (34 sekundowe Why Not Me) wprowadza w gotycki klimat krążka. Shot in the dark, pierwszy dłuższy utwór, z pewnością utwierdzi nawet takiego przeciętnego muzykoholika jak ja, że Within Temptation to po prostu genialny zespół grający świetną muzykę na wysokim poziomie. Jeżeli ktoś oczekuje kolejnych utworów na miarę Sinéad, to na pewno się nie rozczaruje. Zarówno In the Middle of the Night, Lost, jak i wiele innych kompozycji z The Unforgiving spełni oczekiwania wszystkich słuchaczy, a na pewno stałych fanów Within Temptation.

Oczywiście, na płycie znalazło się też kilka spokojniejszych utworów, jak np. Fire and Ice, które również zapadają w pamięć i nie pozostawiają nikogo obojętnym na muzykę tworzoną przez holenderskich muzyków. Jeżeli miałbym wyróżnić utwór z najlepszym zakończeniem, to na pewno postawiłbym na Iron. Początkowo muzyka na wysokim poziomie, a potem dodatkowo niesamowite podniesienie emocji i wzmocnienie dźwięku instrumentów. 

Co ciekawe, jedynie polskie wydanie płyty zawiera przebój grupy z 2009 roku Utopia, który został nagrany z brytyjskim wokalistą Chrisem Jonesem i znalazł się na innym krążku zespołu – An Acoustin Night at the Theatre. Stanowi on zupełne przeciwieństwo do pozostałych dwunastu kawałków, które można usłyszeć na The Unforgiving 

Krótko mówiąc: Hybryda mocnych brzmień z nutką tajemniczości i potężnym wokalem Sharon pozostaje w głowie (a, przede wszystkim, w uszach) na długie godziny, o czym zaręczam i podpisuję się pod tym obiema rękami!
TOP 3 of... THE UNFORGIVING:
» „Sinéad
» „Shot in the dark
» „Iron

2 komentarze:

  1. Anonimowy21/3/13 19:32

    Rewelacyjny blog już od pierwszej recenzji- dużo szczegółów, prosty, zrozumiały dla odbiorcy (fana) muzyki język, zachęcający do kupna płyty- aż może się skuszę, żeby kupić płytę Within Temptation :D Polecam i czekam z niecierpliwością na następne artykuły (recenzje) płyt zarówno znanych, jak i tych mniej popularnych wykonawców :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy31/3/13 10:19

    Na The Unforgiving zespół raczej porzucił gotyckie brzmienia, poszli tutaj w komerchę i pop/rock, metal symfoniczny masz na Enter/Mother Earth/The Silent Force/The Heart Of Everything. ;)

    OdpowiedzUsuń